
O tym ze uwielbiam robic buciki i skarpetki dla malego to juz chyba nie musze wspominac, no bo jak tu nie robic jak takie kochane, male i szybko sie robi no i maly bardzo sie cieszy. Od kiedy jednak maly pelzak zaczal chodzic a raczej biegac, zachcialo mi sie bucikow antyposlizgowych. Wiem ze istnieja takie specjalne wprasowanki (mowi o nich Lena Fuchs w "Skarpety na drutach") ale za zadne skarby swiata nie moglam ich znalezc, probowalam juz z silikonem i wszystkimi podobnymi mazidlami ale wynik byl beznadziejny. Wreszcie dzieki pomocy dziewczyn na robotkowym forum znalazlam latex w plynie stworzony specjalnie do tego celu. Dla zainteresowanych kupilam tutaj http://http//www.wollywood.de/index.php5/en/Wollywood-knitting-wool-and-yarns-of-Lana-Grossa-and-LANG-YARNS/p-SN_Home bardzo szybko i sprawnie doszlo (w poniedzialek zmowilam w piatek juz przyszlo). A oto pierwsze paputki na nogach mojego smyka bardzo zadowolonego z faktu ze to mama zrobila dla niego "buty"-tak aktualnie je nazywa.