
Wczoraj przyszla do mnie paczuszka z niespodzianka. To tak jakby w maju odwiedzil mnie Mikolaj zeby spelnic moje robotkowe zyczenia. A w paczce same cudownosci; dwie pyszne czekoladki, pieknie pachnaca herbata,dwie podstawki pod kubek z Gdanska, no i oczywiscie welenka. Z blekitnej zrobie sweterek dla mojego smyka, a z tego cudnego rozowego moherku szal dla siebie. Dziekuje ci slicznie Joasiu nie moglas trafic lepiej w moje gusty.