poniedziałek, 18 maja 2009

Nadrabiam zaleglosci


Sporo czasu minelo od ostatniego wpisu robotkowego, ale na usprawiedliwienie powiem ze wcale sie nie obijalam. Wiecie jak to jest pogoda coraz ladniejsza(tutaj juz mamy lato-upaly 30 stopniowe), dzieciak coraz wiekszy i spokojnie nie usiedzi wiec lazimy po wszystkich parkach,jezdzimy na rowerze, kopiemy dziury w ogrodku itp. A na robotki zostaje niewielki wycinek czasu wieczorem jak juz padam "twarza na pysk" ze zmeczenia. Na dodatek robie teraz czarna sukienke azurowym wzorem, przy czym polaczenie czarnego z wieczorem i ze zmeczeniem nie daje obfitych postepow w dzierganiu. Ale jak juz wspomnialam wcale nie leniuchowalam , wreszcie dorwalam sie do maszyny do szycia i stworzylam malemu kurtke z resztek jeansu,a dla siebie spodnice do ukonczonej w miedzyczasie bluzeczki.






Mialam racje wlokno bambusowe rewelacyjnie sie nosi. Idealne na lato polecam.Do pelni szczescia przydalby mi sie jakis ladny naszyjnik ze szklanym wisiorkiem w kolorze odpowiednim do calosci-trwaja poszukiwania. Ostatnio szukam tez bosaczkow na lato ale pomimo przesytu wloskiego rynku jakos nic mi nie podchodzi, jakas wybredna sie ostatnio zrobilam!?



2 komentarze:

  1. piekna bluzka..super kimonko..rewelacyjne kolory..same ochy i achy..piekna ta bluzeczka ..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny, taki tęczowy! Trikada

    OdpowiedzUsuń